środa, 22 lutego 2012

Dobra jakosc w niskiej cenie

Jak sam tytuł wskazuje, dzisiaj zajmę się dobrymi kosmetykami w zaskakująco niskich cenach. Jestem zwolenniczką promocji i nieprzepłacania, więc mam przedmioty z niższej półki, co nie znaczy, że są gorszej jakości. Wręcz przeciwnie. Dzisiaj odwiedziłam dwie ulubione drogerie i kupiłam swoje wszystkie must have.
Zdjęcie jest co prawda fatalnej jakości, bo robione w sztucznym świetle, ale nie jest najgorzej.




1. Złoty lakier do paznokci z brokatem
 Jest to lakier nieznanej firmy, kupiony w sklepie wszystko po 2.50 złotych za... 2.50 złotych :D
Obecnie brokatowe lakiery są na topie, więc sama postanowiłam wzbogacić swoją kolekcję jednym z nich. Jestem bardzo zadowolona. Fakt faktem potrzeba trzech warstw, aby uzyskać zamierzony efekt, ale przy tak niskiej cenie nie spodziewałam się takiej rewelacji. 
2. Puder kompaktowy firmy SYNERGEN stworzonej przez Rossmann
Na wstępie powiem, że kocham i uwielbiam pudry kompaktowe. Dla mnie wprost idealne rozwiązanie. Puder kosztował mnie bodajże ok. 6 złotych (po 20% rabacie na marki młodzieżowe) i jestem z niego zadowolona. Używam go namiętnie od ponad roku i nie mam zamiaru go zdradzać. Mam najjaśniejszy odcień, czyli 01 vanillia. Mam raczej jasną karnację, więc owy puder idealnie wtapia się w moją cerę. Co więcej jego jakość powala. Jest stworzony specjalnie z myślą o cerze trądzikowej, nie zatyka porów, nie uszkadza cery. Nie ma efektu "zrolowanej tapety". Tak jak pisałam, stapia się z naturalnym odcieniem i jest tak dyskretny, że nikt nie jest w stanie dostrzec naszego "natapetowania". Idealny do codziennego, lekkiego makijażu.
3. Brązujący kompaktowy puder matujący firmy ESSENCE
Rewelacja! Uwielbiam bronzery i nie jestem w stanie się z nimi rozstać, a ten ukradł moje serce już po pierwszym użyciu. Stosowałam wiele pudrów brązujących (najczęściej były to kulkowe produkty Avonu), ale efekt soczystej marchewki na moich policzkach mnie nie zadowalał. Z tego pudru nie mam zamiaru nigdy rezygnować. Jest w pięknym odcieniu kawy z mlekiem i ślicznie wygląda na kościach policzkowych. Ja mam akurat odcień 02 i dla mnie jest idealny. Kosztował ok. 13 złotych i uważam, że jest wart o wiele, wiele więcej. Gorąco polecam wszystkim, którzy są uzależnieni od konturowania twarzy. Ja pasjonuję się tym od paru miesięcy i nie wyobrażam sobie wyjścia z domu bez zaakcentowania policzków.
4. Pomadka CARMEX
O Carmexie już pisałam i nie będę się powtarzać. Zainteresowanych zapraszam TU, gdzie wystawiłam małą recenzje. Jest to mój największy must have! Cena to około 9 złotych.
5. Tusz do rzęs marki ESSENCE
Litania pozytywów pod adresem tego tuszu również była, więc nie będę się powtarzać. TUTAJ znajdziecie recenzje. Cena tuszu to około 10 złotych. Wystrzegajcie się zielonego odpowiednika. Fatalny.
6. Paletka cieni do brwi marki ESSENCE
Kolejna rewelacja w mojej kosmetyczce. Kocham tą paletkę i nigdy, nigdy się z nią nie rozstanę. Efekty są zachwycające. Paletka składa się z dwóch cieni, ciemniejszego i jaśniejszego; pędzelka do aplikacji oraz trzech różnych szablonów, które w moim przypadku są zbędne. Cienie proste w obsłudze, trwałe i praktycznie dyskretne. Nie osypują się i nie tworzą efektu "sztucznych brwi". Niestety wersja kolorystyczna paletki jest odpowiednia dla ciemnowłosych dziewczyn. Używam jaśniejszego cienia, który tak czy siak jest dosyć ciemny na brwiach, więc blondynki nie znajdą w nim przyjaciela. Cena paletki to coś koło 10 złotych.
7. Korektor do twarzy firmy SYNERGEN stworzonej przez Rossmann
Korektor, podobnie jak puder, stworzony z myślą o cerze trądzikowej. Jest antybakteryjny i przeciw wypryskowy. Moim zdaniem rewelacja. Pokrywa wszystkie "niedoskonałości" nie przetłuszcza, nie zostawia przebarwień i ładnie zlewa się z kolorem cery. Dodatkowo świetny pod oczy, jeżeli ktoś ma problemy z cieniami pod oczami. Co więcej mogę powiedzieć? Jest to mój typ numer jeden jeśli chodzi o maskowanie niedoskonałości. Również posiadam odcień 01. Cena korektora to coś w granicach 6 złotych (po 20% rabacie na marki młodzieżowe).
8. Odżywka firmy Garnier
Niestety nie miałam przyjemności jeszcze jej użyć, ale kupiłam ją z myślą maseczki, a nie odżywki, więc możecie spodziewać się recenzji w swoim czasie. Cena odżywki to 10 złotych.
9. Podkład antybakteryjny firmy SYNERGEN stworzonej przez Rossmann
Podobnie jak puder i korektor jest stworzony do cery trądzikowej, kryje niedoskonałości i NAWILŻA. Tak moi drodzy. Nawilża. Nie tego się spodziewałam po tanim podkładzie (cena to zaledwie 7 złotych po 20% rabacie). Bałam się, że będzie beznadziejny i uszkodzi moją nie najlepszą cerę, a tu taka niespodzianka. Nigdy nie używałam lepszego podkładu, a ten jest rewelacyjny. Porównywalny do tych z najwyższej półki, niekiedy lepszy. Stapia się z cerą, nie roluje, nie zbiera się w "zmarszczkach", nie osadza się na wysuszonej skórze, nie przebarwia. Cudowny. Tylko tyle mogę powiedzieć. Odcień to oczywiście 01.
10. Żel antybakteryjny CleanHands do mycia bez użycia wody
Tego nie miałam w planach zakupów, ale kiedy zobaczyłam cenę (zaledwie 2.50 złotych) skusiłam się i nie żałuję. Nawilża, chroni i usuwa zanieczyszczenia, a chyba o to nam głównie chodzi. Ma dosyć specyficzny zapach i kiedy na dłoniach znajdzie się nadmiar produktu czuć od niego mocno alkoholem. Fakt faktem nic nie zastąpi wody i mydła i używam go tylko w kryzysowych sytuacjach, kiedy akurat wody i mydła pod ręką nie ma. Kupiony w Rossmannie.

Jak widzicie nie lubię wydawać pieniędzy na drogie kosmetyki i w mojej kosmetyczce nie znajdziecie super drogich produktów. Dobra jakość w niskiej cenie - to jest to co lubię. W następnej notce dodam ABC codziennego makijażu. Pozdrawiam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za każdą poświęconą chwile na napisanie komentarza. Każdy jest dla mnie ważny i motywujący.