niedziela, 20 listopada 2011

Right there

 8 miesięcy.

Jesiennie. Pięknie. Cudownie. Uwielbiam jesień. Jest piękna i prawie w ogóle nie mam alergii. ;)
Weekend powoli dobiega końca i nijak się z tym mam. Z jeden strony zobaczy się tych wspaniałych ludzi, z drugiej szlag trafia na samą myśl o ogromie sprawdzianów, nauki. Aczkolwiek Święta tuż, tuż i napełnia mnie to pozytywną energią. Jak na razie pilnie poszukuję korepetytora z matmy. Postanowiłam wziąć się za siebie i pokazać mamie, że mam jakieś ambicje. Muszę być dobra z matmy. Priorytetem jest w końcu zrozumieć ten przedmiot. Kto wie co przyjdzie robić w życiu. Matura z matematyki obowiązkowa, co za tym idzie, trzeba się do niej przyłożyć.
W słuchawkach umila mi czas, niezastąpiony SOAD, a w tytule Nicole. ;) Czekam na śnieg. Po raz pierwszy w życiu cieszę się z nadchodzącej zimy.



Z serii : co zrobić żeby się nie narobić. Choroby szaleją, coraz zimniej, a do wiosny daleko. Polecam rozgrzewający, pyszny napój na zimne wieczory. Do kubka wlewamy mleko, łyżeczkę miodu, łyżeczkę cukru (bądź dwie), szczyptę cynamonu i kilka ususzonych goździków. Zagrzać, wypić i rozkoszować się. Dobre na poprawę humoru i na pewno mniej kaloryczne od uwielbianej czekolady. ;)
To chyba tyle na dziś. Miłej reszty weekendu.

PS Serj Tankian to niezaprzeczalny geniusz.

4 komentarze:

  1. Uwielbiam SOAD :)



    dodajemy ???

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny nowy wygląd! i gratuluję 8 miesiąca...ja też chce już śnieg! ;*

    Kamila <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Te, te Marlena.
    Miałysmy się spotkać. ^^ ;D

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdą poświęconą chwile na napisanie komentarza. Każdy jest dla mnie ważny i motywujący.