Skoro mój blog opiera się w dużej mierze na pielęgnacji włosów postanowiłam "wsiąknąć" głębiej w temat. Otóż. Zaczynając swoją przygodę z włosomaniactwem powinniśmy na samym początku określić porowatość włosów. Co to jest porowatość?
Każdy włos zbudowany jest z łusek, które są przylegające bądź rozchylone. To właśnie od tego czynnika zależy porowatość.
Definiujemy trzy stopnie porowatości:
- NISKA
- NORMALNA
- WYSOKA
Dlaczego tak ważne jest określenie porowatości włosów? Każdy stopień wymaga indywidualnej i odpowiedniej pielęgnacji.
Czynniki cechujące stopień porowatości:
- Porowatość niska - są to włosy zdrowe z natury. Łuska przylega szczelnie i bardzo trudno zmusić ją do rozchylenia. Co za tym idzie? Włosy bardzo trudno zmoczyć i schną niemiłosiernie długo. Są odporne na farbowanie, stylizacje. Bardzo ciężko jest je pielęgnować, ponieważ szczelnie zamknięta łuska nie chce wpuścić nic do środka.
- Porowatość normalna - łuski są delikatnie rozchylone i porowatość włosów waha się między niską i wysoką. Włosy moczy się normalnie, schną długo, ale nie dłuży się to w nieskończoność.
- Porowatość wysoka - większość dziewczyn ma taką właśnie porowatość. Łuski są bardzo rozchylone i przyjmują do siebie wszystko, włącznie ze szkodliwymi produktami. Łatwo je zmoczyć i schną bardzo szybko. Są podatne na zabiegi fryzjerskie, ale również bardzo delikatne.
Włosy o porowatości wysokiej można doprowadzić do niskiej odpowiednią pielęgnacją i odwrotnie. Jeżeli zaniedbamy włosy to odwdzięczą się nam rozchylonymi na maksa łuskami.
Aby rozchylić łuski należy zmoczyć włosy w letniej bądź ciepłej wodzie. Posiadaczki włosów z niską porowatością powinny szczególnie uważać na to żeby nie obkleić ich silikonami i nie obciążyć ciężkimi odżywkami. Włosy o niskiej porowatości są zdrowe i umieją same o siebie zadbać co nie znaczy, że trzeba całkowicie zrezygnować z ich pielęgnacji. Wszystko trzeba robić z umiarem i głową. ;)
Po rozchyleniu łusek trzeba pamiętać, aby z powrotem je domknąć. Zadba o to spłukiwanie włosów chłodną wodą i/lub "kwaśne" płukanki. Np. woda + kilka kropel cytryny.
Po rozchyleniu łusek trzeba pamiętać, aby z powrotem je domknąć. Zadba o to spłukiwanie włosów chłodną wodą i/lub "kwaśne" płukanki. Np. woda + kilka kropel cytryny.
Włosy o wysokiej porowatości trudno jest "obkleić", bo chłoną w siebie wszystko co się da. W tym przypadku nie należy rozchylać łusek. Trzeba uważać na wysoką temperaturę, alkohol w kosmetykach. Ten typ porowatości wymaga troskliwej opieki i zaawansowanej pielęgnacji. Nawilżamy, dbamy i oczywiście staramy się na koniec domykać łuskę tak jak w przypadku niskiej porowatości. Normalna porowatość rządzi się tymi samymi prawami co wysoka, więc pisać o niej osobno nie będę.
Jeżeli chcecie dowiedzieć się czegoś więcej odsyłam Was do Czarwonicującej ---> czyli TU
Wszystko dokładnie i pięknie u siebie opisała. Ja napisałam wszystkie ogólne informacje.
MOJA POROWATOŚĆ
Skoro rozpisałam się na temat porowatości podzielę się z Wami moimi obserwacjami jeśli chodzi o moje włosy. Ustawie swoje włosy między porowatością normalną, a wysoką. Dlaczego? Łatwo się moczą, ale schną długo. Są podatne na farbowanie, ale trudno je ułożyć.
I na koniec słowa klucze dzięki, którym łatwiej jest wszystko zrozumieć.
POROWATOŚĆ WYSOKA - WŁOSY PODATNE
POROWATOŚĆ NISKA - WŁOSY OPORNE
Mam nadzieję, że udało mi się pomóc i post jest przydatny. Liczę, że miałyście udany weekend mimo niezbyt ładnej pogody. Życzę udanego poniedziałku. Przy okazji... Jaka jest wasza porowatość? ;)
PS Jutro słów kilka o domowym spa dla włosów.
bardzo interesujący i przydatny jest Twój post, najprawdopodobniej na całkiem zdrowe włosy, gdzieś między niską i średnią porowatością, to chyba dobrze ?
OdpowiedzUsuńTak. Tylko pamiętaj żeby dbać o włoski, bo możesz mieć potem wysoko porowate włosy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
moje włosy są w średniej kondycji muszę w końcu wziąć się za ich pielęgnację porządnie:( ale wpadnę tu na pewno po radę:)
OdpowiedzUsuńCoś o hejterach i nowy outfit u mnie na blogu, BĘDĘ BARDZO WDZIĘCZNA JAK SKOMENTUJESZ I WYRAZISZ SWOJA OPINIĘ:) Dziękuję z góry i pozdrawiam:*
sama nie wiem, jak określić swoje włosy. chyba podobnie jak twoje, są pomiędzy średnią a wysoką porowatością, z naciskiem na wysoką ;d
OdpowiedzUsuńSzukałam czegoś o porowatości włosów, bo temat był mi mało znany i wujek google wysłał mnie do Ciebie:) i bardzo dobrze. Nie jestem typowym włosomaniakiem, borykam się z innymi włosowymi problemami, ale Twój post wytłumaczył mi kilka rzeczy których do tej pory u siebie nie rozumiałam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!